Budowa własnej strony internetowej – czego unikać?

Aby strona internetowa mogła odpowiednio służyć promowaniu twórczości artysty, musi spełniać kilka podstawowych warunków. Gwarantem sukcesu jest jej przejrzystość, dobra organizacja oraz łatwość obsługi. Najczęściej to właśnie obecność lub brak tych trzech podstawowych cech stanowi czynnik decydujący o tym, czy odbiorca zainteresuje się sztuką autora, postanowi śledzić jego twórcze poczynania, a w konsekwencji, być może, zainwestuje w jego sztukę. Jednak nie są to jedyne wytyczne. Obok całej listy działań, które za pośrednictwem strony internetowej pomagają artyście w promocji dzieł, jest też mnóstwo takich, które dają wręcz przeciwny efekt. O czym należy pamiętać, aby rozpowszechniając swoją twórczość w sieci nie popełnić rażących, wizerunkowych błędów?

budowa-wlasnej-strony-%e2%80%95-czego-unikack

  1. W obrębie własnej strony internetowej nie powinno się umieszczać reklam, zwłaszcza produktów, czy firm nieposiadających żadnego związku ze sztuką. Co prawda, tego typu działania generują przychody. Faktem jednak pozostaje, że reklamy skutecznie rozpraszają widza, a wówczas cierpi na tym główna treść witryny.

  2. Nie należy umieszczać zbyt wielu zdjęć prac na jednej stronie. Warto pamiętać, że nie wszyscy posiadają szybkie połączenie z Internetem, zaś długotrwałe wczytywanie się obrazów jest niezwykle frustrujące dla widza, który po kilku minutach z pewnością zdecyduje się opuścić stronę.

  3. Nie powinno się umieszczać w obrębie własnej strony internetowej odwołań do innych witryn. Wielu twórców dodaje linki z adresami ulubionych artystów lub galerii. Jednak nie zdają sobie oni sprawy, że stwarzają widzowi idealną okazję do zainteresowania się inną sztuką. Warto pamiętać, że strona internetowa ma za zadanie sprawić, aby odbiorca chciał przebywać na niej jak najdłużej. Zapraszanie go do odwiedzin na innych witrynach z pewnością temu nie służy.

  4. Wymóg rejestracji, wpisania hasła, bądź wypełnienia wszelkiego rodzaju formularzy w celu obejrzenia strony internetowej jest bardzo złym pomysłem. Konieczność potwierdzania swojej tożsamości w Internecie nie kojarzy się zbyt dobrze. Ponadto, wszelkie tego typu działania są dla odbiorcy zawsze bardzo żmudne i często zdarza się, że zamiast potwierdzić własne dane, po prostu opuści on stronę.

  5. Nie należy nadużywać „cookies”, a więc małych plików zapisywanych na dysku twardym komputera, które pozwalają na śledzenie ruchu na stronie internetowej oraz zbieranie danych osobowych. Cookies bywają przydatne, kiedy w obrębie własnej witryny proponujemy zakup sztuki przy użyciu usługi „koszyka”. Pomagają także przeanalizować, które strony są najchętniej odwiedzane przez odbiorców. Jednak nie należy przesadzać z pozyskiwaniem informacji osobowych o użytkownikach bez ich wiedzy, pamiętając, że jeśli będą chcieli się skontaktować z autorem strony, z pewnością to zrobią.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.