Fotografia produktowa a prawo autorskie

Czy fotografowi przysługują prawa autorskie do packshot’ów?

Fotografia produktowa a prawo autorskie
źródło: Unsplash

Fotografia, co do zasady, podlega ochronie prawnej jako utwór. W większości przypadków można śmiało powiedzieć, że zdjęcie spełnia wymogi prawne aby stać się chronionym utworem – wyraża kreatywność i indywidualny charakter fotografa. Warto jednak pamiętać o tym, że nie każde zdjęcie będzie utworem i nie każde będzie podlegało ochronie. Pozbawione ochrony prawno-autorskiej będą tzw. packshot’y, czyli fotografie produktowe. 

Dlaczego do packshot’ów nie przysługują prawa autorskie?

Zdjęcia typu packshot najczęściej używane są w branży e-commerce i mają na celu przedstawienie rzeczywistego i obiektywnego wyglądu towaru. Im wierniej odwzorowują produkt, tym lepiej – takie ich zadanie. Tworzenie takich fotografii odbywa się zwykle w pewien standardowy sposób, co w konsekwencji, uniemożliwia przyznanie im ochrony prawno-autorskiej. 

Fotografia produktowa a prawo autorskie
źródło: Unsplash

Sądy wskazały na kilka cech fotografii produktowych, które są przeszkodą udzielenia im ochrony wynikającej z prawa autorskiego:

  • wykorzystanie stałych warunków oświetleniowych, najczęściej białego tła;
  • efekt pracy fotografa sprowadza się do profesjonalnego, ale jednak jedynie odtworzenia fotografowanego towaru;
  • fotograf nie zmienia położenia aparatu, ale ustawia go w jednym miejscu, np. na statywie;
  • przy serii zdjęć produktowych, przygotowywane są kolejne towary, a sam proces fotografowania pozostaje bez zmian i sprowadza się do wciśnięcia spustu migawki;
  • zdjęcie służy jedynie wiernemu odzwierciedleniu produktu;
Fotografia produktowa a prawo autorskie
źródło: Unsplash

O jakie elementy fotografii powinieneś zadbać, aby nadać jej indywidualny charakter i skorzystać z ochrony?

Fotografie, tak jak każde inne utwory, aby podlegać prawnej ochronie, powinny spełniać kilka warunków. Przede wszystkim muszą stanowić wyraz działalności twórczej ich autora. Powinny wyrażać Twoją niepowtarzalną osobowość jako fotografa, tzn. czy, gdyby dane zdjęcie (np. zachód słońca) zostało wykonane przez innego artystę, wyglądałoby inaczej? 

Przy projektowaniu zdjęcia warto zadbać o elementy, które mogą pomóc w wydobyciu niepowtarzalnego i twórczego charakteru fotografii, jak i zaprezentowaniu inwencji i samodzielności artystycznej jej autora, np.: 

  • nietypowe uporządkowanie lub celowa aranżacja fotografowanego przedmiotu, 
  • wybór szczególnej kompozycji kadru, odpowiedniego ujęcia,
  • świadomy (nieprzypadkowy) wybór momentu fotografowania,
  • uchwycenie perspektywy obrazu, 
  • ustawienie ostrości lub natężenia światła,
  • zastosowanie filtrów (np. tych dostępnych w telefonie) lub efektów specjalnych;
Fotografia produktowa a prawo autorskie
źródło: Unsplash

Świadomie uwzględniając wyżej wymienione elementy i nadając fotografii odpowiednie cechy twórcze, możesz zadbać o to, aby zdjęcie było chronione przez prawo autorskie. Podjęcie czynności twórczych w procesie tworzenia fotografii może zagwarantować Ci prawno-autorską ochronę tej fotografii, także w sieci. 

Zdjęcia produktowe, katalogowe, które mają na celu wyłącznie wierne odtworzenie produktu nie będą chronione prawem autorskim, co nie oznacza, że właściciel takich zdjęć pozostaje bez ochrony prawno-autorskiej. Zdjęcia packshot’owe mogą być chronione na podstawie innych przepisów prawnych, np. w oparciu o przeciwdziałanie czynom nieuczciwej konkurencji. 

***

Powyższy artykuł nie stanowi porady prawnej, ma charakter wyłącznie informacyjny.

Justyna Alchimionekwww.skplus.eu

Adwokat z wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Partner w kancelarii Siekierzyński Kochlewski sp. j. Specjalizuje się w zakresie praw własności intelektualnej i nowych technologii, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony praw autorskich, design’u oraz praw do znaków towarowych. Prowadzi postępowania sądowe w zakresie ochrony praw własności intelektualnej. Doradza przedsiębiorcom w efektywnym zarządzaniu własnością intelektualną i wyborze odpowiednich rozwiązań biznesowych w celu optymalizacji ryzyk prawnych. Specjalizuje się w doradztwie dla klientów z sektorów innowacyjnych, dóbr luksusowych, branży IT. Wspiera artystów i branżę kreatywną.

il. góra: źródło: Unsplash

Umowy i prawa autorskie w branży muzycznej

W dzisiejszym artykule pokazujemy Wam jak powinna wyglądać umowa pomiędzy menedżerem a muzykiem, a także wyjaśnić czym w branży muzycznej różni się umowa agencyjna, od umowy zlecenie oraz umowy o dzieło. Skupiamy się na prawie autorskim, oraz na tym jakie są różnice w relacji pomiędzy oryginalnym utworem, a coverem pod kątem prawnym. Na końcu artykułu znajdziecie wzór prostej umowy z artystą wykonawcą z przeniesieniem praw lub udzieleniem licencji, stworzony przez prawniczkę i dyrygentkę, panią Aleksandrę Sewerynik.

Umowa agencyjna, umowa zlecenia, czy umowa o dzieło?

Każdy menedżer, jak i artysta powinien zadbać o dobre uregulowanie swojej prawnej relacji w momencie rozpoczęcia współpracy. Wybranie najlepszego modelu prawnego, dopasowanego do specyfiki konkretnego menedżera i artysty, to jedna z najważniejszych spraw na początku kariery. Dobra umowa powinna w równomierny sposób chronić interesy zarówno menedżera, jak i twórcy, dzięki czemu pomaga przy uniknięciu sporów w razie pojawienia się problemów i zapewnia bezpieczeństwo współpracy.

Początkujący menedżerowie, bywają niepewni, czy będą pracowali długofalowo dla danego artysty, a nawet czy na stałe będą działali w tym zawodzie. W związku z tym mogą ukształtować swoją umowę jako:

  • umowę o dzieło – co jest korzystne ze względu na łatwość rozliczania, ale wymaga odpowiedniego i bardzo uważnego sformułowania umowy,
  • umowę „zlecenia”, jeżeli menedżer jest równocześnie zatrudniony gdzieś indziej na podstawie umowy o pracę.

Stało się już normą praktykowane od wielu lat w branży muzycznej zawieranie umów o dzieło. Głównym powodem ich zawierania jest brak konieczności odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne, co sprowadza się do tego, że zatrudnienie o dzieło ma po prostu mniejszy koszt. Jest to korzystne zarówno dla tego, kto angażuje muzyka, jak i dla niego samego (pomijając aspekt emerytalny).

Odnośnie samej kwestii, czy z muzykiem powinna zostać podpisania umowa o dzieło czy umowa zlecenia – jeżeli w ramach koncertu powstaje nowy utwór (np. w ramach improwizacji, spontanicznego tworzenia), można zawrzeć umowę o dzieło. Aby spełnić wymogi takiej umowy, konieczne jest odpowiednie jej sformułowanie. Bez odmawiania twórczego charakteru wykonaniom, w większości przypadków powinny być zawarte umowy zlecenia, a nie umowy o dzieło. Wtedy, kiedy w czasie koncertu utwór nie powstaje, a mamy do czynienia jedynie z wykonaniem, należy zawrzeć umowę zlecenia.

Czym charakteryzuje się natomiast umowa agencyjna? Jeżeli menedżer nie zarządza działalnością artystyczną, a jego obowiązki sprowadzają się jedynie do promowania artysty i pośredniczenia w zawieraniu umów koncertowych, to taka umowa ma postać umowy agencyjnej. Najistotniejsza różnica pomiędzy umową agencyjną a szerszą umową o współpracę polega na tym, że menedżer–zarządca otrzymuje prowizję od wszystkich umów związanych z działalnością artystyczną muzyków, natomiast menedżer–agent otrzymuje prowizję jedynie od umów zawartych za jego pośrednictwem. Inną ważną różnicą jest konieczność udzielenia menedżerowi–agentowi odrębnego pełnomocnictwa, jeżeli ma on być odpowiedzialny za zawieranie umów w imieniu i na rzecz artysty. Menedżer działający na podstawie zlecenia może reprezentować artystę przy zawieraniu umów wchodzących w zakres zlecenia. Nie jest do tego potrzebne odrębne pełnomocnictwo.

Covery a prawa autorskie

W ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych – jak czytamy na blogu prawniczki i dyrygentki, pani Aleksandry Sererynik – nie znajdziemy definicji coveru. W praktyce covery obejmują skrajne z punktu widzenia prawa sytuacje. Coverami są wykonania znanej piosenki przez innego wykonawcę, a także całkowite przeróbki utworów. Jedna klasyfikacja prawna do tak zróżnicowanych wykonań jest wręcz niemożliwa. Jak pisze autorka, do określenia praw autorskich coveru trzeba zbadać jakie są relacje pomiędzy nim, a oryginalnym utworem.


Od strony muzycznej sprowadza te relacje do trzech modelowych sytuacji:


transkrypcja – piosenka nie zostaje zmieniona. Jest jedynie wykonana przez innych wykonawców. Może wiązać się to z koniecznością dostosowania do innego, ale „pokrewnego” składu instrumentalnego (np. gitara akustyczna zostaje zastąpiona elektroniczną, fortepian klawiszami, zamiast pani śpiewa pan, etc.),

twórcza instrumentacja – melodia, rytm i harmonia piosenki zostają bez zmian. W większym stopniu zmieniona zostaje jednak instrumentacja piosenki. Nie polega jedynie na prostym przeniesieniu partii danego instrumentu na „pokrewny” instrument. Zmiany instrumentacji mają charakter twórczy i indywidualny

aranżacja – zmieniony zostaje styl piosenki. Wiąże się to zazwyczaj z koniecznością zmiany melodii, rytmu, harmonii, faktury i instrumentacji utworu”

A jak ma się do tego prawo autorskie?

Pierwsza z wymienionych powyżej, modelowych sytuacji rozróżnień coverów – transkrypcja, nie posiada charakteru twórczego. Taki cover to nic innego, jak zwyczajne, artystyczne wykonanie piosenki. Inna sytuacja z ma miejsce z twórczą instrumentacją. Cover, należący do tej kategorii, polega na stworzeniu oryginalnej instrumentacji i prowadzi do powstania opracowania. Podobnie jest z aranżacją, kiedy w coverze następują zmiany instrumentacji.

Tyle z teorii. W praktyce ZAiKS wyraża dość sprecyzowane zdanie na temat przeróbek utworów polegających na ich nowej instrumentacji lub aranżacji, z czego dobrą stroną jest to, że osoba, które chce rozpowszechniać cover nie musi się zwracać o zgodę bezpośrednio do autora oryginalnej piosenki. Wystarczy, że uzyska prawo do korzystania z utworu na podstawie umowy z właśnie z ZAiKSem, co w rezultacie jest o wiele prostsze.

Jak obiecaliśmy, tak spełniamy obietnicę i dzielimy się poniżej wzorem prostej umowy z artystą wykonawcą z przeniesieniem praw lub udzieleniem licencji, stworzonym przez prawniczkę i dyrygentkę, panią Aleksandrę Sewerynik.

Źródła:

/http://prawomuzyki.sewerynik.pl/2014/09/30/dobra-umowa-pomiedzy-menedzerem-a-artysta/
http://prawomuzyki.sewerynik.pl/2013/10/21/cover-a-prawa-autorskie/
http://prawomuzyki.sewerynik.pl/materialy/wzor-umowy-z-artysta-wykonawca-w-przeniesieniem-praw-lub-udzieleniem-licencji/

Artysto, poznaj swoje prawa! Prawo autorskie artystów wizualnych

Świat sztuk wizualnych i artystów plastyków bez wątpienia rządzi się swoimi prawami. Jest to środowisko ludzi nietuzinkowych, kreatywnych, nastawionych na rozwój emocjonalny i duchowy, których dzieła często stają się odskocznią od problemów dnia codziennego. Możliwe, że to właśnie z tego względu artyści tak często zapominają o kwestiach przyziemnych, związanych z prawem autorskim, co jest dużym błędem.

Ze względu na to, nasza agencja Media & Work we współpracy z autorami poradnika dla twórców plastyków pt. „Sztuka prawem chroniona” – pragnie przybliżyć artystom wizualnym kilka istotnych zagadnień związanych z prawem autorskim i majątkowym, które w rzeczywistości wcale nie są tak zawiłe i skomplikowane jak mogłoby się wydawać. Wydawcą podręcznika jest Ośrodek Analiz Cegielskiego, redaktorem naukowym publikacji jest dr Tymoteusz Zych, a podręcznik napisali r. pr. Marta Kaczan-Parchimowicz, Krzysztof T. Bosak oraz dr Tymoteusz Zych.

Dzieła połączone oraz zbiorowe

Powszechnie za twórcę uważa się osobę, której nazwisko uwidoczniono na afiszach lub której autorstwo potwierdzono, podając tę informację do publicznej wiadomości. W przypadku sztuk wizualnych, a szczególnie dzieł plastycznych, które mogą przybierać różne formy, najpopularniejszą metodą jest umieszczenie sygnatury na samej pracy. Dopuszczalne jest także umiejscowienie danych autora obok obrazu w czasie wystawy, bądź w katalogach, w ramach wszelkiego rodzaju związanych z nią wydawnictw.

W przypadku rozpowszechniania pracy artysty w Internecie (lub w innej formie digital), wystarczającym jest umieszczenie podpisu pod pracą, który będzie zawierał informacje o twórcy. Można je również zakodować w metadanych zdjęcia, czyli w informacjach stosowanych do opisu danych. Najbardziej skutecznym rodzajem sygnatury jest oczywiście znak wodny, który uniemożliwia naszemu obrazowi krążenie pod sieci pod inną marką, choć zabiera nieco z walorów estetycznych.
Naturalnie nasuwa się pytanie: co w sytuacji, gdy mamy do czynienia z dziełem, posiadającym kilku domniemanych autorów?

Poradnik „Sztuka prawem chroniona”. Materiał dzięki uprzejmości Ośrodka Analiz Cegielskiego.

O dziele połączonym możemy powiedzieć, gdy „całość powstała z połączenia nie stanowi odrębnego przedmiotu prawa autorskiego, lecz sumę połączonych utworów [dzieł], będących przedmiotem własnych praw autorskich każdego z twórców”. Mówiąc prościej, takie dzieło składa się z co najmniej dwóch samodzielnych prac, które zostały ze sobą połączone w jedną całość, w celu wspólnego i zgodnego rozpowszechnienia. Przykładem dzieła połączonego może być np. komiks (kolaż pracy plastycznej z literacką, a także samym pomysłem na fabułę), który także jest objęty ochroną prawną w rozumieniu prawa autorskiego. Pomiędzy autorami poszczególnych utworów powinna być zawarta umowa, która również poruszałaby zagadnienie samodzielnego rozpowszechniania połączonych utworów i wszelkiego rodzaju niedomówień, co pozwoli uniknąć konfliktów w przyszłości.

Podobnie, lecz nie identycznie, wygląda przypadek dzieła zbiorowego. Jest to „dzieło, na którego zawartość składają się materiały przygotowane przez różnych autorów”. Praca zbiorowa musi więc składać się z palety oddzielnych od siebie składowych, które połączone są ze sobą pod skrzydłami działalności redaktorskiej (głównie wybór oraz odpowiedni układ elementów składowych).

Główną cechą, jaka pozwala nam zidentyfikować ów rodzaj pracy jest to, że poszczególne jej części zawsze są dziełami innych twórców. Świetnymi przykładami są wszelkiego rodzaju encyklopedie, słowniki, kalendarze oraz wszelkiego rodzaju publikacje periodyczne jak czasopisma. Wówczas prawa majątkowe i prawa do tytułu rozkładane są w ustalonej wcześniej formule.

Dzieło inspirowane, zależne, plagiat

Kolejnym ciekawym, aczkolwiek skomplikowanym zagadnieniem, które może spędzać sen z powiek artystom, jest częsty problem plagiatów i wszelkich nieporozumień z nimi związanych. Dwie główne kategorie w terminologii prawniczej, jakimi można operować wokół tego tematu, to utwory zależne (opracowania) oraz utwory inspirowane.

Główną i najbardziej wiarygodną cechą opracowania jest fakt, że możemy w nim rozpoznać (dzieło) utwór pierwotny jako główny i wiodący element kompozycji. Co prawda, pozostawia to niebezpiecznie duże pole do nadinterpretacji, jednak tego typu wątpliwości są w najgorszym wypadku rozpatrywane na drodze sądowej. Nie jest zabronione prywatne i niekomercyjne korzystanie z wybranego dzieła w jego oryginalnej formie, jednak zarządzanie nim – w tym publikowanie szerszej publiczności – wymaga zgody, najczęściej zawartej w umowie. Przykłady działań, które miały miejsce za pozwoleniem pierwotnego twórcy, to np. przeniesienie obrazu olejnego na rycinę, pokolorowanie czarno białego filmu lub fotografii, fotografowanie postaci ubranej i upozowanej w taki sam sposób jak postać z obrazu.


Poradnik „Sztuka prawem chroniona”. Materiał dzięki uprzejmości Ośrodka Analiz Cegielskiego.

Jak zatem odróżnić utwór zależny od inspirowanego? Zasadniczą różnicą pomiędzy nimi jest zaczerpnięcie pomysłu. “Przykładowo – użycie elementu z cudzego utworu (dzieła) nie wymaga zgody autora oryginału, ponieważ samą istotą utworu (dzieła) inspirowanego, jest wsparcie się na pomysłach innych.” Inspiracja to nagły zachwyt i impuls do tworzenia pod wrażeniem czyjejś twórczości. Jej efekt i wpływ innego dzieła może być rozpoznawalny, lecz nie dominujący, natomiast otoczenie powinno być już pracą indywidualną, która zawiera w sobie cudzy znak rozpoznawczy. To właściwie jedyna, ogólnie przyjęta zasada, jaką jesteśmy w stanie przywołać. Pozostałe kwestie muszą być rozpatrywane indywidualnie dla każdego dzieła, ponieważ nie da się ich zamknąć w sztywnych ramach.

Czas trwania praw autorskich

Co w przypadku, gdy z jakichś powodów nie jesteśmy w stanie dotrzeć do twórcy danego dzieła, które chcielibyśmy wykorzystać? Jedyną możliwością wykorzystania treści opracowań lub innych utworów artystycznych bez wcześniejszej umowy z autorem pierwotnym, jest wygaśnięcie praw autorskich. Po upływie wskazanego w ustawie ( art. 16 Pr. Aut.) okresu siedemdziesięciu lat ochrony, każdy jest uprawniony do korzystania z dzieła bez konieczności uzyskania zezwolenia twórcy i zapłaty odpowiedniego wynagrodzenia. Prawa majątkowe gasną z upływem siedemdziesięciu lat od śmierci autora, natomiast jeśli chodzi o dzieła współautorskie – od śmierci współtwórcy, który przeżył pozostałych. W przypadku odniesienia do dzieła, którego twórca nie jest znany – od daty jego pierwszego rozpowszechnienia. W odniesieniu do dzieła audiowizualnego, prawa autorskie gasną od momentu śmierci najpóźniej zmarłej z wymienionych osób: głównego reżysera, autora scenariusza, autora dialogów, kompozytora muzyki skomponowanej do utworu audiowizualnego.


Istotnym jest, iż prawo chroniące artystyczną i mentalną więź twórcy z jego dziełem jest niezależnie od wykonywania praw majątkowych. Podstawowe uprawnienia zostały wskazane wprost w prawie autorskim, lecz ich zakres doprecyzowany jest przez orzeczenia sądowe oraz wypowiedzi ekspertów w poradniku, który dostępny jest bezpłatnie na stronie Ośrodka Analiz Cegielskiego. Poradnik został napisany językiem na tyle przystępnym, aby mogli z niego korzystać także nieprawnicy. Jest on zarazem opatrzony aparatem naukowym pozwalającym każdemu odbiorcy sięgnąć do źródeł pojawiających się w nim informacji.