Tag Archive for: audiomarketing

Promocja muzyki poważnej

Pisanie o marketingu muzycznym można podzielić na dwie kategorie: marketing muzyki popularnej oraz muzyki poważnej i niszowej. Muzycy klasyczni ciężko pracują na swój sukces, ale bez pomocy agencji artist management nie są w stanie sami zająć się promocją na wysokim poziomie. To właśnie ludzie zajmujący się promocją muzyki sprawiają, że ich twórczość i wieść o koncercie w filharmonii dociera do jak największego grona melomanów. Na jakie kwestie zwracać uwagę przy promocji muzyki klasycznej?

Skup się na odbiorcy

Jeśli przyglądniemy się jaka grupa wiekowa uczęszcza na koncerty muzyki poważnej, możemy zbyt pochopnie stwierdzić, że “młodzi ludzie nie lubią klasyki”. Oczywiście to nieprawda, natomiast wiele osób, z którymi przeprowadzano w Polsce badania na ten temat wyznało, że nie chodzą na koncerty do filharmonii czy na spektakle do opery, ponieważ nic na ich temat nie wiedzą. Śledzenie repertuaru oper nie należy do ich nawyków, gdyby takie koncerty były dobrze i pomysłowo rozreklamowane, chętnie wzięliby udział w koncercie. Zatem jaka reklama muzyki klasycznej zachęciłaby nowych odbiorców klasyki? Przytoczę fragment artykułu z 2017 roku, autorstwa Ewy Palińskiej:


” Wiele osób, z którymi rozmawiałam powiedziało, że nie chodzą na koncerty do filharmonii czy na spektakle do opery, ponieważ nic na ich temat nie wiedzą. Nie mają w zwyczaju śledzić repertuaru, nie wiedzą często gdzie go szukać, ale gdyby ktoś to fajnie zareklamował, chętnie by się przeszli. Jaka reklama najlepiej by do nich trafiła? Tutaj byli niemal zgodni, że najlepszą zachętą byłaby próbka muzyki na żywo, prezentowana np. w galeriach handlowych czy na ulicach, a więc w miejscach tłumnie uczęszczanych. „

Ewa Palińska, www.kultura.trojmiasto.pl

Pisz o muzyce przystępnym językiem

Koncerty muzyki poważnej prawie zawsze opisywane są również niesłychanie poważnym językiem. Copywriterzy zwracają uwagę na solistów, repertuar, orkiestrę. Oczywiście – tych informacji nie może zabraknąć, natomiast w celu poszerzenia grona odbiorców muzyki klasycznej, musimy pamiętać, że opisy koncertów czytają nie tylko koneserzy muzyki, ale także zainteresowani nią laicy.

Teksty reklamujące muzyka, czy jego koncert, które tworzone są dla potrzeby prasy, dla promocji na Facebooku, na muzyczne portale i blogi internetowe mogą być napisane językiem prostym i klarownym. Opisz to, czy muzyka, którą promujesz będzie przyjemna w odbiorze, czy może nowatorska (szokująca, innowacyjna, odkrywcza), czy zagra duża, czy mała orkiestra, jak długi będzie koncert i czy będą przerwy. Skup się na medium, na które kierujesz swój test i pamiętaj, że media społecznościowe nie lubią ograniczenia jedynie do “poważnej” komunikacji. Wykorzystaj płatne kampanie, filmy promujące, nagraj wideo z muzykiem, który zapowiada koncert, zrób zabawne zdjęcie z próby, a w opisie dodaj muzyczne emotikony🎵🎼 🎹 🎷🎻🎶

Muzyka klasyczna w reklamie

Twórcy reklam bardzo chętnie korzystają z arcydzieł muzyki klasycznej, ponieważ są ogólnodostępne, niedrogie oraz – co najważniejsze – przykuwają uwagę potencjalnych konsumentów.

Przykłady?

“Mozart sprzedaje papier toaletowy, Bizet środek czyszczący, Orff obuwie sportowe, a Prokofiew ekspresy do kawy” przyznaje Ewa Palińska.
Reklamę ma się zapamiętać, kojarzyć, a następnie sięgnąć po produkt. Polska publiczność, mimo porównywalnie mniejszego zasłuchania w muzyce klasycznej niż publiczność zachodnia, łatwo zapamiętuje te reklamy, które jako podkład muzyczny używają “poważnych szlagierów”. Reklamodawcom łatwiej zdecydować się na utwór, który istnieje w świadomości odbiorców. Muzykolodzy jednak zwracają uwagę, że takie wykorzystanie muzyki klasycznej jest nieetyczne, ponieważ pozbawia ono arcydzieło z należnego mu splendoru. Poza tym, utwory klasyczne trwające nawet około 20 minut, ucięte są w celu wykorzystania do reklamy do nawet 15 sekund. To, co z założenia tworzyć miało spójną całość, jest wykroczeniem przeciwko twórczości mistrzów.

Na zakończenie

Wielu świetnych muzyków, z powodu braku wiedzy z audiomarketingu – marketingu muzycznego – niestety nigdy nie osiągnęło wystarczającego rozgłosu, który pozwoliłby im żyć z muzyki. Znanie specyfiki branży (muzyki klasycznej), kierowanie się podstawowymi zasadami promocji muzyki i dążenie do celu z wyznaczoną strategią jest póki co najlepszą receptą na osiągnięcie sukcesu.

Chcesz dowiedzieć się więcej o marketingu muzycznym?

Sprawdź:

Zobacz naszą ofertę

Umowy z wytwórnią muzyczną

Pisaliśmy wiele artykułów na temat niezależnej promocji muzyki i sztuki w social mediach, ale naturalnie pojawiają się pytania, czy to wystarczy w audiomarketingu? Internet w nim zdecydowanie pomaga, natomiast warto zasięgnąć pomocy specjalistów i oddać swoją karierę w ręce wytwórni płytowej.  Jakie są rodzaje umów podpisywanych z wytwórnią muzyczną?

Wytwórnie płytowe i producenci to specjaliści w promocji, a układ z nimi najbardziej opłaca się muzykom, którzy celują w szeroki, mainstreamowy target. Taka współpraca najczęściej gwarantuje spory zasięg w marketingu muzycznym, a także lepszą rozpoznawalność wizerunku artysty. Kontrakt nagraniowy powinien zostać skonstruowany indywidualnie dla każdego nowego muzyka lub zespołu, uwzględniając możliwości i oczekiwania obu stron. Istnieją jednak ich określone typy.

  1. Umowa typu 360o, która zyskała popularność stosunkowo niedawno. Wytwórnia muzyczna przejmuje niemal całkowitą kontrolę nad wszystkimi aspektami kariery artysty, w zamian inwestując w niego duże pieniądze, gwarantując przyzwoitą zaliczkę, tantiemy oraz promocję (przynajmniej w założeniu).
  2. Umowa standardowa, najczęściej spotykana w przypadku dużych wytwórni. W zamian za przejecie majątkowych praw autorskich, firma fonograficzna wypłaca muzykowi zaliczkę, a jeśli płyta sprzeda się dobrze – tantiemy. W praktyce jednak nie ma co liczyć na dodatkowe pieniądze, przed spłaceniem owej zaliczki. Zasadniczą zaletą jest możliwość zachowania części praw autorskich, co w razie zyskania większej popularności, prawdopodobnie przełoży się na większe przychody.
  3. Umowa licencyjna, zbliżona do umowy standardowej. Nagranie jest własnością artysty, który udziela wytwórni licencji na wykorzystywanie go przez ustalony okres. W tym wypadku wytwórnia posiada słabszą pozycję, więc może nie być chętna do inwestowania dużych pieniędzy w twórcę. Umowa rzadko osiągalna dla początkujących muzyków.
  4. Umowa o podziale zysków, praktykowana głównie przez niezależnie wytwórnie płytowe, które zwykle nie finansują procesu nagrania, ograniczając się do działań dystrybucyjnych i promocyjnych. W tym wypadku artyści muszą ponieść część kosztów pracy nad płytą, ale zachowują majątkowe prawa autorskie, dzieląc zyski zgodnie z ustaleniami w kontrakcie.
  5. Umowa o wytłoczenie i dystrybucję płyty. W dużym skrócie: niewielka, najczęściej początkująca, wytwórnia muzyczna lub muzyk zleca firmie fonograficznej zadania, których nie jest w stanie wykonać samodzielnie. Jest to zazwyczaj związane z produkcją i dystrybucją krążków.

Rozwiązanie dla każdego?

Niszowi artyści skupiający się na koncertach na żywo, którym największą satysfakcję sprawia bezpośredni kontakt z lokalną grupą fanów, nie odniosą wymiernych korzyści rozpoczynając współpracę z wytwórnią. Specyficzny gatunek muzyczny siłą rzeczy ogranicza liczebność potencjalnej widowni. Z tego powodu promocja muzyki na własną rękę może przynieść niszowym artystom dużo większe zyski. Firma musiałaby zarobić dla twórcy dużo więcej pieniędzy (oczywiście, po odliczeniu swojej części przychodów) niż byłby w stanie zainkasować samodzielnie, sprzedając mniejszą liczbę albumów.

Jeśli jednak ambicja muzyka lub zespołu sięga dużo dalej (i jest on w stanie zaakceptować pewne mankamenty) to prawdopodobnie zostanie poprowadzony za rękę wprost w środek rynku muzycznego przez ludzi, którzy wiedzą co robią i robią to dobrze. Są w stanie wypchnąć Cię ponad tłum krzyczących o parę sekund uwagi zespołów i pomóc zrobić wielki krok na drodze zawodowej kariery.

Gdzie rodzą się najlepsze wydawnictwa muzyczne w kraju?

Pierwsze polskie wydawnictwo muzyczne — Polskie Wydawnictwo Muzyczne S.A. – powstało już w 1945 roku w Krakowie i długo pozostawało jedynym w kraju. Podczas ponad 50-letniej działalności zgromadziło olbrzymi dorobek. Wydany materiał obejmuje zarówno uznanych kompozytorów wraz z zapisami nutowymi, jak i książki na temat historii i teorii muzyki. W ślad za PWM w przeciągu następnych kilkudziesięciu lat w Polsce szybko zaczęły powstawać kolejne wytwórnie specjalizujące się w odmiennych gatunkach muzycznych. Najstarsze z nich, których data utworzenia przypada na okres lat 1990-1996, zostały założone na terenie największych polskich miast – Warszawy, Krakowa, Poznania, Łodzi. Czy oznacza to, że właśnie tam można znaleźć najlepsze z nich?

Czytaj dalej