Yayoi Kusama (obecnie 92 letnia artystka), jest jedną z najważniejszych żyjących postaci w świecie sztuki. Malowała od dziecka, a na jej karierę składa się obecnie 80 lat pracy twórczej. Do 15 sierpnia trwa retrospektywa Kusamy w Gropius Bau w Berlinie. Korzystając z tej niezwykłej okazji, pragniemy prześledzić karierę japońskiej artystki i zastanowić się, co wpłynęło na jej globalny sukces.
Trudne początki
Kusama urodziła się w 1929 roku w japońskiej rodzinie. Od dziecka wykazywała zdolności artystyczne, które najpierw służyły jej za formę terapii. Jako mała dziewczynka zaczęła doświadczać halucynacji. Rozmawiała z florą i fauną, widziała także zalewające wszystko kropki. W tamtych czasach psychologia wciąż była nowością, przez co jedyną formą terapii dla Kusamy stało się rysowanie. Dziewczynka przelewała na papier męczące ją wizje. Niedługo potem zdecydowała, że na życie będzie zarabiać sztuką.
Napisała list do znanej już wtedy malarki – Georgii O’Keeffe, która odpowiedziała na wiadomość i poleciła młodej artystce przeprowadzkę do Nowego Jorku, gdzie jej kariera mogłaby rozwijać się łatwiej niż w Japonii. Kusama zdecydowała się na wyjazd. Czuła, że klasyczne podejście do sztuki jakiego doświadczyła studiując w kraju kwitnącej wiśni, nie jest tym co oddaje jej aspiracje twórcze.
Oprócz halucynacji artystkę męczyła także fobia na tle seksualnym. Zarówno zalewające ją wizję z kropkami, fobia oraz obsesje będą tematami, które nadadzą sztuce Kusamy autentyczności. Kropki nie były dla niej po prostu kropkami. Mówiła, że ziemia jest jak mała kropka we wszechświecie. Natomiast falliczne kształty, których używała m.in w pierwszym pokoju luster, także służyły za formę terapii. Artystka konfrontowała się z tym, czego się bała. Za jej sztuką zawsze stała idea, przeżycie wewnętrzne i dążenie do jedności ze światem.
Ważne punkty kariery
Determinacja artystki, która żyjąc jeszcze przed rewolucją lat 60., postanowiła wyjechać na drugi koniec świata za radą słynnej malarki, do której miała odwagę napisać jest godna podziwu. To właśnie odwaga i konsekwencja w tworzeniu jest fundamentem rozwijającej się kariery Kusamy. Kiedy malowała obrazy z serii “Infinity Net” była nimi tak pochłonięta, że kropki zaczęły rozlewać się z płótna na przestrzeń dokoła – tak powstała kolejna forma wyrazu – pokoje wypełnione kropkami, pokoje luster i pokój z łódkami (“Aggregation: One Thousand Boats Show”), który zainspirował Andego Warhola do kopiowania tego samego obrazu wiele razy.
Aktywność społeczna
Kusama szybko stała się ważną postacią ruchu hipisowskiego przez swoje ideały i aktywność społeczną. Dążyła do jedności ze światem, sprzeciwiała się konsumpcjonizmowi i tworzyła happeningi, na których malowała nagich ludzi, co zostało udokumentowane w filmach “Love-In Festival” (1969) i “Flower Orgy” (1968).
Oprócz malarstwa, zajmowała się także tworzeniem ubrań, gdzie odnosiła niemałe sukcesy. Pragnęła odsunąć się od promowanego wtedy konsumpcjonizmu i stworzyła ubranie, które mogło pomieścić na raz ponad dwadzieścia osób. Nie dziwi zatem, że ikony Dzieci Kwiatów – John Lennon (The Beatles) i Yoko Ono postanowili przymierzyć tę kreację.
Udokumentowała także swoje wydarzenia artystyczne, brała udział w weneckim Biennale (gdzie, mimo braku oficjalnego zaproszenia, mogła wystawić “Ogród Narcyza”) oraz współpracowała z wieloma artystami. Przy tworzeniu srebrnych kul na Biennale w Wenecji wspierał ją rzeźbiarz Lucio Fontana, który oprócz użyczenia swojego studia, zainwestował pieniądze w sztukę Kusamy.
Artystka wydawała nawet swój własny magazyn, a w czasie wojny w Wietnamie napisała list do prezydenta. Te wszystkie działania ukazują Kusamę jako artystkę totalną. I tak też siebie samą postrzegała. Chciała stać się jednością ze światem, a poprzez swoją sztukę, tak bardzo związaną z zaburzeniami psychicznymi, pragnęła przekazywać piękno.
Co jest charakterystyczne dla Kusamy?
Według teorii bloków Mustarda (o której ostatnio pisaliśmy), ludzie zwracają uwagę na duże formy o wyraźnie zarysowanym kształcie, nasycone kolory i powtarzalność. To wszystko jest niezwykle widoczne w sztuce Kusamy. Wchodząc do Muzeum Gropius Bau oczom zwiedzających ukazuje się ogromna instalacja – różowe macki, z których najwyższa ma 11 metrów. Dzieło zatytułowane “A Bouquet of Love I Saw in the Universe” (“Bukiet miłości jaki zobaczyłam we Wszechświecie”), idealnie wpisuje się w obiekt, który zostanie wyłapany i zapamiętany przez ludzki mózg.
Po pierwsze dzieła Kusamy są proste, a nie banalne. Po drugie, ich przekaz i sens jest zrozumiały – artystka uzewnętrznia swoje wizje, obsesje, ale także widzi świat jako wielką kropkę w nieskończoności (którą idealnie wyrażają pokoje luster). Podobnie rzecz ma się z kolorem – najlepiej działa na nas mała liczba kolorów w tym samym momencie – i tutaj znowu widać, dlaczego tak łatwo zapamiętujemy dzieła Kusamy. Jej najbardziej znane obrazy z serii “Infinity Net” składają się najczęściej z dwóch kolorów. Tak samo jak różowo-czarne macki. Instalacja “Ogród Narcyza” to prosta forma (kula), jeden kolor (srebrny) i stojąca za wszystkim idea – mit o Narcyzie, który nadaje dziełu znaczenia.
Budowanie kariery po raz drugi
Mimo osiągniętego sukcesu w Ameryce i Europie, Kusama powróciła do Japonii w latach 70, gdzie musiała budować swoją karierę jeszcze raz. Długo czekała na uznanie ze strony kraju, w którym się urodziła. Jednak wytrwałość artystki i konsekwentne tworzenie także tutaj doczekało się sukcesu – została odznaczona przez samego cesarza, a kilka lat temu powstało jej własne muzeum w Tokio.
Kusama od lat 70 mieszka w szpitalu psychiatrycznym, gdzie zgłosiła się z własnej woli. Mimo nieustających zaburzeń, ciągle tworzy. Obecnie pracuje nad serią obrazów (których część można oglądać w Gropius Bau). Stworzyła także nowy pokój luster – “The Eternally Infinite Light of the Universe Illuminating the Quest for Truth” (”Wiecznie Nieskończone Światło Wszechświata Oświetlające Poszukiwanie Prawdy”). To właśnie tytuły prac Kusamy naprowadzają odbiorcę na znaczenia. Mimo sędziwego wieku i zaburzeń psychicznych, artystka stała się jak żywioł natury, który istnieje po to, żeby tworzyć.
Czego możemy nauczyć się od Kusamy?
Kusama udowadnia, że w świecie sztuki wszystko jest możliwe – pod warunkiem, że artysta pozostaje konsekwentny, wytrwały, autentyczny, a także posiada oryginalne dla siebie pomysły. Artystka pokazuje także, że teoria bloków Mustarda jest godna uwagi, bo wiele z jej prac (a szczególnie najnowsza różowa instalacja), momentalnie zapada w pamięć przez jasno zarysowane formy, małą ilość kolorów i prostotę.
Kusama jest przykładem na to, że nie twórca nie musi się ograniczać tylko do jednego medium. Oprócz malarstwa, rzeźby, mody, filmów czy happeningów, zajmowała się także pisaniem. A początki jej kariery (w czasach, kiedy kobiety dopiero walczyły o swoje prawa i niezależność, a podróże na drugi koniec świata nie były ułatwione przez technologię) – są wyrazem odwagi i determinacji.
Poza tym chętnie współpracowała z innymi artystami, którzy wspierali ją na początku drogi artystycznej. Brała udział w wielu wystawach i ważnych wydarzeniach artystycznych. To wszystko w połączeniu z happeningami, filmami, obecnością w mediach i wyrażaniu swoich poglądów politycznych nadało rozpędu karierze Kusamy.
Jednak najważniejsza wydaje się tu konsekwencja – 92 letnia dzisiaj artystka tworzy codziennie i mimo sędziwego wieku wciąż jest aktywna. Kusama znacząco wpłynęła na kulturę i popkulturę, a jej imię w ciągu dziesięcioleci nieustannej pracy, stawało się mocną marką artystyczną. To wszystko przekłada się także na rekordy aukcyjne (jej obrazy są obecnie sprzedawane za dziesiątki milionów dolarów), co czyni Yayoi Kusamę jedną z najważniejszych, żyjących artystek współczesnych.
Maria Majchrowska