Metaverse, czyli VR, social media i nowe technologie

Od październikowej konferencji Connect wszystkie media (zwłaszcza te związane z branżą kreatywną, technologiczną czy ekonomiczną) mówią o metaverse. Z jednej strony mamy entuzjastów wierzących, że prędzej czy później dojdzie do zatarcia granicy między światem rzeczywistym a wirtualnym, z drugiej krytyków i sceptyków wychodzących z założenia, że podobne ambicje mieli choćby twórcy gier, które z perspektywy czasu okazały się ograniczone aktualnymi możliwościami technologicznymi. Dodatkowo stanowią potencjalne pole do nadużyć i przestępstw gospodarczych. Czym jest metaverse – rewolucyjnym pomysłem czy nieosiągalnym marzeniem? Jaki wpływ może mieć na współczesny świat?

Metaverse a kultura

Warto przybliżyć etymologię słowa “metaverse” (połączenie “meta” i “universe”) – zarówno samo pojęcie jak i koncepcja nie są niczym nowym. Po raz pierwszy pojęcie pojawiło się w książce Neala Stephensona z 1992 roku pt. “Zamieć”, w której Internet został zastąpiony metaverse – trójwymiarowa wirtualna rzeczywistość, w której ludzie wchodzą między sobą w interakcję przybierając postać cyfrowych avatarów. Motyw metaverse jest chętnie eksploatowany nie tylko w literaturze, ale i w sztuce filmowej. W 2018 roku na podstawie “Player One” Ernesta Cline’a film o tym samym tytule nakręcił sam Steven Spielberg, a w 2021 japoński reżyser Mamoru Hosoda (okrzyknięty przez wielu następcą Hayao Miyazakiego) stworzył “Belle” – reinterpretacje “Pięknej i bestii” rozgrywającą się w przeważającej mierze w wirtualnej rzeczywistości nazywanej “U”. Koncept metawersum realizowany był także w grach – za jedną z pierwszych uznaje się między innymi “Second Life”. I choć to zaledwie kilka przykładów to doskonale pokazują, że metaverse od lat jest częścią popkultury i trafia do bardzo zróżnicowanej grupy odbiorców.

Meta

28 października minionego roku odbyła się konferencja Connect 2021. Firma Zuckerberga zapowiedziała wówczas zmianę nazwy na Meta, która ma odzwierciedlać nowy cel przedsiębiorstwa – stworzenia metaverse. Facebook będzie funkcjonować teraz tylko i wyłącznie jako serwis społecznościowy będący (razem m.in. z Instagramem i WhatsAppem) częścią przedsiębiorstwa Meta. Zdaniem Zuckerberga metaverse będzie następcą internetu mobilnego. Ludzie w wirtualnym świecie będą mogli poruszać się pod postacią odzwierciedlających ich wygląd awatarów, mając jednocześnie dostęp do wielu przedmiotów fizycznych takich jak książki, fotografie, filmy. Użytkownicy za pomocą funkcji przypominającej “teleportację” przemieszczaliby się między różnymi lokalizacjami – miastami, krajami, a nawet kontynentami. Wirtualna rzeczywistość ma łączyć ze sobą nie tylko przestrzeń rozrywki, ale i pracy, którą można by było poddawać dowolnej liczbie modyfikacji żeby uzyskać komfortowe warunki i lepszą wydajność. Narzędziem umożliwiającym przebywanie w metaverse byłby sprzęt typu okulary AR oraz przede wszystkim headsety VR. Na konferencji zapowiedziano również wypuszczenie na rynek jeszcze w tym roku zestawu gogli VR “Cambria” oraz pracę nad projektem “Nazaray” – specjalnych okularów z 5-milimetrowymi soczewkami.

Marki, inwestycje, rynek

Zjawisko tzw. „reverse engeineering” to sytuacja, w której nazwa marki staje się tożsama z opisywanym zjawiskiem/produktem. Decyzja o rebrandingu Facebooka (jako przedsiębiorstwa) i przemianowania na Meta może sprawiać wrażenie, że to firma Zuckerberga rozpoczęła eksploatację metaverse. Nic jednak bardziej mylnego. Wśród udanych projektów tego typu wymienia się choćby Roblox czy Sims. Ciekawym przykładem wydaje się przede wszystkim Fortnite – w trakcie trwania pandemii COVID-19 zorganizowano tam wirtualny koncert Travisa Scotta, który na żywo oglądało ponad 12 mln graczy. W grze swój set zagrała także Ariana Grande. To doskonały dowód na to, że metaverse otwiera wiele możliwości działaniom marketingowym.

Coraz więcej rozpoznawalnych marek widzi w metaverse wyjątkowy potencjał biznesowy. Nike połączyło siły z platformą specjalizującą się w tzw. digital fashion i tworzeniu wirtualnych sneakersów – RTFKT. Specjaliści przewidują rozwój wirtualnej mody. H&M jako pierwsza międzynarodowa marka otworzyła w metaverse swój sklep – ubrania będą dostępne dla awatarów korzystających z CEEK City. Wiele luksusowych marek takich jak Gucci, Balenciaga czy Burberry również sprzedawały swoje unikatowe produkty w formie NFT, których awatary mogą “używać” choćby w VRChat. W ostatnim czasie wzrosła także wartość wirtualnych nieruchomości, a spółka Metaverse Group zaczęła działać głównie na platformie Decentraland koncentrując się na luksusowych dzielnicach, które mogą zostać przekształcone w strefy należące do marek premium.

VR_metaverse

Co dalej?

Meta wykonało już pierwszy poważny krok w stronę rozwijania wirtualnej rzeczywistości. 10 grudnia 2021 roku w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych uruchomiono pierwszą interaktywną i darmową aplikację będącą częścią metaverse – “Horizon Worlds”. Do korzystania z aplikacji konieczne jest używanie gogli Oculus Quest 2. Do 13 stycznia 2022 roku można było posługiwać się starszą wersją – Qculus Quest 1. Na ten moment “Horizon Worlds” dopuszcza tylko gogle nowej generacji VR. Aplikacja zawiera funkcje takie jak zwykła gra, uczestnictwo w wydarzeniach oraz spędzanie wolnego czasu. Ponadto dzieli się na trzy części – “Home” (przestrzeń domowa), “World” (tworzenie nowych światów przez użytkowników) oraz “Workrooms” (przestrzeń do wspólnej pracy). Zanim metaverse uzyska w pełni upragniony kształt minie jeszcze sporo czasu – przedstawiciele firmy Meta szacują 5-10 lat. Za jedno z największych wyzwań technologicznych wskazuje się nie tyle adopcję hardwave do wirtualnej rzeczywistości, ale osiągnięcie odpowiedniej mocy obliczeniowej, która pozwoli na jednoczesne przebywanie w metaverse dziesiątek, a może i setek tysięcy użytkowników. Co będzie dalej? Czas pokaże.

Najlepsze polskie teledyski 2021

Rok 2021 przyniósł wiele ciekawych rozwiązań, trendów i akcji w branży kreatywnej. Ostatnio przedstawiliśmy warte uwagi kampanie marketingowe wykorzystujące sztukę jako jeden ze środków przekazu, a także podsumowaliśmy wykraczające poza schematy inicjatywy na polskim rynku muzycznym. Tematem ostatniego zestawienia będą teledyski naszych rodzimych artystów. W ostatnich latach nastąpił gwałtowny rozwój tej dziedziny sztuki – często niesłusznie pomijanej, pełniącej zarówno rolę autonomicznego dzieła sztuki jak i narzędzia promocyjnego. Czyje wideoklipy wyróżniły się w zeszłym roku najbardziej? Kto przyciągnął największą widownię w serwisie YouTube? 

Daria Zawiałow – “Wojny i noce”

“Wojny i noce” to trzeci singiel promujący ostatni album Darii Zawiałow pod tym samym tytułem. Towarzyszy mu unikalny animowany wideoklip czerpiący z estetyki anime. Za produkcję odpowiedzialne były dwa studia produkcyjne – fristajlo oraz Platige Image. Za reżyserię “Wojen i nocy” odpowiadał Tomek Miazga. W “Wojnach i nocach” manifestują się dwa ciekawe pandemiczne trendy. Po pierwsze – w ostatnich dwóch latach powstało mnóstwo animowanych teledysków głównie ze względu na mniejsze problemy produkcyjne niż miało to miejsce na obciążonych wieloma restrykcjami sanitarnymi klasycznymi planami filmowymi. Po drugie – zainteresowanie japońską popkulturą obecne nie tylko na amerykańskiej scenie (Dua Lipa “Levitating”, The Weeknd “Snowchild”) ale i na polskiej (Tymek “Polska Ballada”, Guzior feat. Szpaku “Ninja”).

Adi Nowak – “Kaktus”

“Kaktus” wyróżnia się na tle pozostałych teledysków towarzyszących płycie “Ognisko niedomowe” Adiego Nowaka sposobem realizacji. Klip powstał w technice 360°, co umożliwia widzowi niejako nawigowanie i poruszanie się w sfilmowanej przestrzeni za pomocą minikonsoli widocznej w lewym górnym rogu wideo zamieszczonego na YouTubie. “Kaktus” otwiera dostęp do wyjątkowo bolesnych doświadczeń będących niejako doświadczeniami samego rapera, a mianowicie – przemocy domowej. Widowiskowa wizualna forma w połączeniu z tragiczną historią i specyficznym językiem artysty składa się na intrygujący sposób przedstawienia tematu. Za zdjęcia i montaż odpowiadał Marek Titow, a autorami scenariusza byli Patrycja Bąkowska i sam Adi Nowak.

Szczyl – “Hiphopkryta” (prod. Magiera)

Szczyl swoją debiutancką płytą “Polska Floryda” sprawił, że na trójmiejskich plażach rozbrzmiał prawdziwy i utęskniony trueschool. Za scenariusz i reżyserię odpowiadają Krzysztof Grajper Cinematographer oraz Mateusz Dziekoński Production. W wideoklipie do “Hiphopkryty” zachwyca nietuzinkowy format i estetyka retro, niewymuszona i bezpretensjonalna lekkość. W teledysku Szczylowi towarzyszy grupa łudząco podobnych do niego młodych mężczyzn, z którą w ramach performansu na żywo wystąpił także dla newonce.radio. Obrazy promujące “Polską Florydę” stanowią intrygujący i spójny sposób przedstawienia Trójmiasta – obok wrocławskich klipów Zdechłego Osy to kolejny (kontrastowy) punkt na muzycznej mapie Polski.

Maria Peszek feat. Oskar 83 – „Barbarka”

“Barbarka” to czwarty singiel z ostatniego albumu Marii Peszek “Ave Maria”. Artystce w utworze towarzyszy Oskar – raper i współzałożyciel PRO8L3Mu. “Barbarka” porusza kontrowersyjny temat dotyczący pedofilii w Kościele Katolickim i robi to w sposób obezwładniająco poruszający. Klip stawia widza w sytuacji fizycznego i psychicznego dyskomfortu – z jednej strony poważny, dramatyczny temat, który nie pozostawia nikogo obojętnym, z drugiej – narracja oparta na achronologicznej formie. Autorem obrazu jest wspomniany już wcześniej w kontekście teledysku Szczyla – Grajper (schafter “hot coffee”, Taconafide “Tamagotchi”).

Mata

W przypadku Maty ciężko wybrać tylko jeden teledysk. Bez względu na to jaki kto ma stosunek do muzyki młodego rapera ciężko odmówić mu wizualnego rozmachu. W minionym roku był niekwestionowanym liderem pod względem pomysłowości i liczby wyświetleń w serwisie YouTube. Wysokobudżetowe teledyski promujące album “Młody Matczak” stoją na światowym poziomie. “Patoreakcja” (reż. Maciej Buchwald, ponad 63 mln wyświetleń) urosła do miana kultowego manifestu, utrzymana w gangsterskim klimacie “Papuga” (reż. Igor Ignacy Leśniewski, ponad 45 mln wyświetleń) najeżona jest intrygującymi rozwiązaniami wizualnymi, w “Szafirze” (reż. Maciej Adamczak, ponad 25 mln wyświetleń) zagrała Anja Rubik i Tomasz Kot, a “Kiss cam” (reż. Nastazja Gonera, ponad 65 mln wyświetleń) z gościnnym udziałem Young Leosi w teledysku okazała się najpopularniejszym utworem w Polsce według Spotify.

Świąteczny real-time marketing

RTM, czyli real-time marketing to strategia marketingowa, która wykorzystuje bieżące wydarzenia (społeczne, kulturalne, sportowe) i odnosi się do nich we własnej kampanii. Ze względu na dynamikę i spontaniczność tego typu treści większość akcji prowadzonych jest w mediach społecznościowych – w ten sposób najłatwiej i najszybciej stworzyć odpowiedni nieplanowany wcześniej przekaz. W real-time marketingu konieczne jest monitorowanie Internetu, a co za tym idzie także sprawne reagowanie na konkretne trendy czy wydarzenia. Niektóre działania można zaplanować, zwłaszcza jeśli mają charakter cykliczny np. święta. Udany real-time marketing, choć nie należy do najłatwiejszych (musi być nie tylko kreatywny, ale spójny z naszymi wartościami), może przynieść wiele korzyści – pomoże w zwiększeniu grupy odbiorczej (zwłaszcza jeśli stanie się viralem), polepszy relacje z dotychczasowymi odbiorcami, pozwoli wyróżnić się na rynku oraz ugruntuje autentyczności marki. Z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia przedstawiamy kilka magicznych, pełnych ciepła kampanii świątecznych. 

Świąteczny storytelling. Allegro

Świąteczny spot Allegro z 2016 roku „English for beginners” to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i najbardziej poruszających reklam ostatnich lat. Allegro skrupulatnie ugruntowuje sobie pozycję mistrza storytellingu, czyli marketingu narracyjnego. Storytelling umożliwia budowanie bliższych relacji z odbiorcą/klientem poprzez tworzenie angażującej historii. Dobra opowieść musi być wiarygodna z autentycznym bohaterem w roli głównej, przy uwzględnieniu całego kontekstu sytuacyjnego i sprecyzowanym call to action. Spoty Allegro przedstawiają zwykłych ludzi i problemy z którymi muszą się zmagać, ale robią to w intrygujący i odrzucający schematy sposób, a ich przekaz bazuje na emocjach i sentymentach. W tym roku Allegro powróciło z filmem „To, co najważniejsze”, który opowiada o codziennych uprzedzeniach i przekraczaniu ich. 

Święty Mikołaj i Coca-Cola 

Najbardziej ikoniczny przykład reklamy świątecznej, w końcu większość kojarzy postać świętego Mikołaja, wielki czerwony tir i utwór „Coraz bliżej święta”. To Coca-Cola odpowiada za stworzenie i utrwalenie wizerunku sympatycznego brodacza w znanej nam dziś wszystkim wersji. Święty Mikołaj został zaprojektowany już w 1931 roku przez Haddona Sundbloma – amerykańskiego artystę o szwedzkich i fińskich korzeniach. Na początku wzorował się on na swoim przyjacielu Lou Prentissanie, a po jego śmierci pozwał sam sobie – przed lustrem i z butelką Coca-Coli w ręku. Cel był jasny – rysownik pragnął stworzyć postać ciepłą, przyjacielską i budzącą pozytywne skojarzenia wśród wszystkich ludzi. Sundblom dopracowywał wizerunek Mikołaja wiele lat. Ostateczna wersja powstała dopiero w 1964 roku. Świateczne reklamy Coca-Coli bez wątpienia są elementem dziedzictwa popkulturowego, a udowadnia to m.in. fakt, że doczekały się własnych wystaw w wielu prestiżowych instytucjach na całym świecie takich jak Luwr czy Royal Ontario Museum w Toronto.

W 2020 setnej kampanii świątecznej towarzyszył wyjątkowy spot reklamowy autorstwa Taiki Waitiego – nowozelandzkiego reżysera, scenarzysty i aktora nagrodzonego Oscarem za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu „Jojo Rabbit” (2019).

„Come Together”. H&M

W 2016 roku H&M udowodnił, że do tematu świąt można podejść w mniej tuzinkowy, ale niezwykle kreatywny sposób. Do stworzenia spotu świątecznego zaprosił Wesa Andersona – jednego z najważniejszych współczesnych reżyserów filmowych obdarzonego wyjątkowym i rozpoznawalnym stylem wizualnym. o wysokim poczuciu estetyki. Jego filmy charakteryzują się statycznymi, doskonale skomponowanymi i symetrycznymi kadrami, długimi ujęciami, pastelową kolorystyką. “Come Togehter” to trwający 4 minuty film krótkometrażowy z Adrienem Brodym w roli głównej opowiadający historię konduktora opóźnionego pociągu, który organizuje dla podróżnych świąteczne spotkanie. Spot napisany i wyreżyserowany przez Andersona przykuwa uwagę. Wystarczy kilka sekund, by domyślić się kto jest jego autorem. Co ciekawe, Anderson wypracował estetykę tak oryginalną i interesującą z wizualnego punktu widzenia, że bardzo często inspirują się nią twórcy reklam.