Artysta w sieci – czego unikać?

Internet może stać się dla młodych, debiutujących artystów świetnym narzędziem promocyjnym. Jednakże, w przypadku nieudolnego korzystania z możliwości, jakie daje twórcy cyfrowa rzeczywistość, łatwo można osiągnąć efekt wręcz odwrotny do zamierzonego i szybko zniechęcić widza do własnej sztuki, zamiast ją rozpowszechnić. Warto zatem pamiętać, że w obrębie wirtualnych społeczności istnieje kilka określonych zachowań, których artysta musi unikać, aby efektywnie popularyzować swoją twórczość w Internecie.

bez-nazwy-1

 

  1. Najgorszym sposobem zaprezentowania własnej pracy jest publikowanie zdjęć sztuki bez jakichkolwiek opisów czy objaśnień. Widza nie zainteresują abstrakcyjne obrazy, jeśli artysta nie podzieli się z nim własną ich interpretacją. Niestety praktyka udostępniania twórczości bez stosownego komentarza jest wśród autorów bardzo powszechna. Podpisywanie prac słowami „moja sztuka” zwraca z kolei uwagę jedynie na wysoką produktywność artysty, a przecież wiadomo, że najważniejsza jest jakość. Nawet zamieszczenie pod zdjęciem dzieła 2 lub 3 zdań opisu sprawi, że twórczość wyda się odbiorcy bardziej zrozumiała, dzięki czemu będzie on mógł ją właściwie docenić.

  2. Nigdy nie należy umieszczać zdjęć swoich prac na profilach portali społecznościowych innych osób lub instytucji. Próby promowania własnej sztuki na cudzych portalach internatowych, bądź poprzez uczestnictwo w przypadkowych wątkach dyskusyjnych, które nie dotyczą bezpośrednio artysty, zawsze są niemile widziane. Jedynym wyjątkiem może być wyraźna prośba właściciela strony lub jego zgoda na tego typu działania.

  3. Źle przyjmowaną praktyką jest również wysyłanie wiadomości do nieznanych sobie osób z prośbą o odwiedzenie strony internetowej, zapoznanie się z pracami oraz odpowiedź zwrotną, dotyczącą obejrzanej sztuki. Tak nachalne próby promowania własnej twórczości zawsze odbierane są jako akt desperacji.

  4. Po dodaniu zdjęcia pracy na własnym profilu społecznościowym nie należy oznaczać go tagami osób, które i tak je zobaczą. Obraz wystarczy oznaczyć nazwiskami ludzi, dla których dana praca jest naprawdę istotna.

  5. Nie należy wysyłać wiadomości oraz e-maili, dotyczących własnych prac do większych grup osób, chyba, że każda z nich dokładnie będzie wiedziała, dlaczego otrzymała informację o takiej treści. Jeżeli artysta uczestniczy w imprezie kulturalnej, bądź wystawie, korzystniejsze dla niego będzie założenie strony danego wydarzenia i zaproszenie na nie w ten sposób znajomych.

  6. Nie powinno się nikogo dodawać do własnej strony lub grupy bez uprzedniego zapytania tej osoby o zgodę. Lepszym rozwiązaniem jest zapraszanie ludzi do dołączenia do społeczności artysty bądź śledzenia jego poczynań na profilu internetowym.

Artysta w sieci – jak działać?

Internet oraz liczne portale społecznościowe, takie jak Facebook, są potężnym narzędziem pozwalającym na skuteczną promocję także początkujących artystów. Jednakże, nie można liczyć na to, że samo upublicznienie zdjęć własnej twórczości spowoduje, że prace znajdą odbiorców chętnych do ich zakupu. Aby zyskać oczekiwane efekty, należy być aktywnym i konsekwentnym w swoich działaniach na portalach społecznościowych. Pamiętać należy bowiem, że odbiorcy potrzebują powodów, dla których będą ponownie odwiedzać daną stronę. Istnieje jednak sporo wskazówek na temat tego, jak skutecznie przyciągać ich uwagę i zachęcać do nabywania dzieł. Czytaj dalej

ART SELLS! – czyli dlaczego wielkie marki kochają sztukę?

Historia największych marek pokazuje, że swoje liczne uniesienia rynkowe, wielokrotnie dzieliły ze światem sztuki. Odbywało się to przy obopólnej korzyści i szukaniu nowych dróg wpływu na świadomość odbiorcy. Rodzaj podobnej współpracy określa się mianem art brandingu. Zjawisko stare jak świat, być może jednak dopiero w XX wieku, rozwijające się tak spektakularnie. Fakt, że artyści od zarania dziejów wyprzedzali inne dziedziny, bądź je inspirowali, wiele mówi nam o historii tej nietypowej kolaboracji.

Czytaj dalej