Social media w Polsce – statystyki i prognoza na przyszłość

Social media to jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi marketingu. Wraz z szybkim postępem i wzrostem popularności idą także daleko idące zmiany samych mediów społecznościowych. W tej kwestii można mowić dosłownie o wszystkim – o sposobie oddziaływania na grupy docelowe, o nowych narzędziach kotnaktu z klientem, o nowych rodzących się gwiazdach portali społecznościowych i o umierających gigantach – wszystko jest w stałym ruchu. Właśnie dlatego bardzo istotne jest śledzenie zjawisk zachodzących w internecie. Każdą strategię działania należy opierać na najnowszych trendach zaobserwowanych w sieci.

Zawrotne tempo…

Analizując aktualny stan polskiego rynku social media, trudno oprzeć się wrażeniu, że karty rozdaje jedynie dwóch graczy – facebook i nasza klasa, w dodatku ten drugi zdaje się słabnąć z miesiąca na miesiąc, ale nadal trzyma solidny poziom popularności. Na obu portalach liczba użytkowników przekracza 10 milionów osób. Czy można liczyć na to, że taki stan rzeczy pozostanie bez zmian? Bynajmniej – jak już zostało wcześniej powiedziane – rynek jest w nieustannym ruchu i nikt nie może być pewny swojej pozycji. Doskonale o tym wie portal Grono, który jeszcze parę lat temu był niezwykle popularnym serwisem, zyskującym fanów w całej Polsce. Dość szybko się nim jednak znudzono i poszedł do lamusa.

Wyróżnić się z tłumu…

 Zdaniem większości ekspertów ds. Social media, o sukcesie portalu decydować będzie jego innowacyjność, świeżość i stopień, w jakim odpowiada aktualnemu zapotrzebowaniu techniczno-tematycznemu internautów. Innymi słowy, każdy ciekawy projekt wzbogacony o niecodzienne rozwiązania techniczne (np. sposobu komunikacji i rozsyłania plików) ma szansę zaistnieć na rynku, ale bardzo trudno będzie mu utrzymać swoją popularność na dłużej. Chodzi tutaj głównie o portale przeznaczone dla konkretnej grupy docelowej – przykładowo malarzy-rysowników czy reżyserów-amatorów. Tacy użytkownicy z chęcią zainteresowaliby się usługami serwisu, który pomoże im w promowaniu swoich dzieł i umożliwi oglądanie prac innych artystów. Możliwe, że początkowy ,,boom” na serwis, przyciągnąłby do niego także osoby, które wcześniej nie były zainteresowane sztuką, ale postanowiły podążać za aktualnym trendem i spróbować swoich sił. Tutaj pojawia się właśnie ryzyko, że po upływie krótkiego czasu serwis utraci swoją świeżość tematyczną, co będzie skutkować masowym odpływem użytkowników.

Jeśli chodzi o portale społecznościowe o charakterze ogólnym, ciężko jest przewidzieć czy ktokolwiek będzie jeszcze w stanie strącić z tronu facebooka. O tym, że jest to niełatwe zadanie przekonało się ostatnio google i ich projekt google+, którego wejście na rynek szeroko opisywały wszystkie media. Zapowiadano, że wreszcie pojawił się prawdziwy konkurent dla portalu Zuckerberga i niestety jedynie na zapowiedziach się skończyło. Wystarczy spojrzeć na statystyki z polskiego rynku internetowego – konta na facebooku ma 85% internatów, na NK 59,2%, youtube 50,2%, zaś google + zgromadziło dotychczas jedynie 26,6%. Liczby mówią same za siebie. Niepowodzenie google nie musi jednak oznaczać, że świat jest skazany na supremat facebooka. Wystarczy spojrzeć w niedaleką przeszłość – jeszcze parę lat temu nasza-klasa była niekwestionowanym liderem polskiego rynku, a facebook jedynie ciekawostką z USA. Co więcej, jeszcze do niedawna najsłynniejszym portalem społecznościowym świata był My Space, oferujący przecież podobny zakres usług do serwisu Zuckerberga. Patrząc na niewiarygodne tempo zmian, nie można wykluczyć, że w niedalekiej przyszłości może dojść do narodzin kolejnej potęgi.

Reklama w mediach społecznościowych – czy warto?

social mediaNa chwilę obecną jednak, facebook jest niekwestionowanym liderem i najpopularniejszym obszarem na reklamę. Ogromna część przedsiębiorstw prowadzi na nim fanpage’e, a niektórzy używają go nawet jako głównego kanału do komunikacji z klientem. W ten oto sprytny sposób zastąpiono telefony i pocztę – teraz wystarczy jedynie zapostować informację na koncie klienta – z pewnością usprawnia to kontakt dla obu stron i przyspiesza wymianę informacji z większą grupą odbiorców. Czy zatem posiadanie przez firmę konta na facebooku jest sprawą obowiązkową? Tutaj zdania są podzielone, większość wyznaje opinię, że na facebooku nie każdy powinien się reklamować, a niektórym wręcz nie wypada. Pozostali natomiast wiele tracą, rezygnując z takiego rodzaju marketingu. Przede wszystkim należy skupić się na swojej grupie docelowej i zadać podstawowe pytanie – czy możemy na nich natrafić na facebooku i zachęcić do skorzystania z naszych usług za pośrednictwem tego portalu. W przypadku firm odzieży młodzieżowej odpowiedź wydaje się oczywiście twierdząca, ale w wypadku zakładu pogrzebowego już nie koniecznie.

Jak zatem należy się reklamować? Umiejętnie. Dziś już nie wystarczy postować regularnie informacji i kolekcjonować ,,lubię to’’. Choć statystycznie liczba kliknięć może robić wrażenie, nie ma ona przełożenia na sprzedaż usług. Z badań wynika, że realnie zarobić można jedynie na tych użytkownikach, którzy w aktywny sposób śledzą konto firmy i wchodzą z nim w interakcję. Tacy internauci stanowią jedynie kilka procent ogółu i to właśnie o nich należy walczyć. Najważniejsze to wejść w obustronny przekaz, stawiać nie na ilość, ale na jakość. Dobrze jest także wyszukać swoją grupę docelową i zawęzić ją jak najbardziej. Im bardziej zawężony przekaz, tym bardziej skuteczny. Jak to zrobić? Warto zainwestować w targeting behawioralny – narzędzie wykorzystujące zawarte na facebooku informacje o użytkownikach do wyszukiwania potencjalnych konsumentów naszych usług. Wszyscy eksperci zgodnie twierdzą, że tego typu mechanizm pozyskiwania klientów wkracza w bardzo dynamiczny rozwój.

Przyszłość to multimedia…

Możemy być pewni jednego – media społecznościowe czeka dalszy szybki rozwój, a niektóre jego kierunki można przewidzieć już teraz. Od niedawna internet został dosłownie zalany kulturą obrazkową. Niesamowity sukces Pinterest (od lutego do kwietnia zwiększył liczbę użytkowników ze 137 tys. do 290 tys.) i nadchodząca wielkimi krokami SocialTV zdają się utwierdzać w przekonaniu, że przyszłość należy do multimediów. Ich sukces wydaje się być nieunikniony, wprowadzi użytkowników w kolejny wymiar interakcji, tym razem także z telewizją. Można również przypuszczać, że powstające nowe projekty będą starały się jak najlepiej współdziałać z platformą giganta (w tym wypadku facebooka), co doprowadzi do integracji wielu witryn. Media będą się co raz bardziej nawzajem przenikać, a to zapewne stworzy nowe możliwości na rozrywkę, a także, co istotne dla social media, nowe miejsce na reklamę.

Dawid Reps

Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.